Mattel walczy z zarzutami
Pojawienie się na rynku lalki Barbie oprócz spektakularnego sukcesu komercyjnego przyniosło jej producentowi, firmie Mattel szereg zarzutów, których źródłem były głównie organizacje feministyczne. Według aktywistek lansowana przez Mattel nierealna do osiągnięcia sylwetka sprzyja pojawianiu się m. in. braku akceptacji własnego ciała a nawet zaburzeń odżywiania u dziewcząt. Krytykowano też lalkę za wpisywanie się w konsumpcyjny styl życia i seksualizowanie kobiet. Z biegiem lat Mattel zaczął więc wypuszczać nowe serie lalek. Barbie stała się więc przedstawicielką klasy pracującej wykonując rozmaite zawody i zaopatrzona została w odpowiednie atrybuty swojej pracy, które zostały dołączone do zestawu. I tak dziewczynki mogły bawić się Barbie lekarką, nauczycielką czy muzykiem. Lalka produkowana była także w wersji muzułmańskiej i ubrana była w hidżab. Jedna z wersji to również Barbie w ciąży oraz taka poruszająca się na wózku inwalidzkim.
Lalki zyskują realne proporcje ciała
Rok 2016 przyniósł pozytywne i oczekiwane zmiany. W sklepach pojawiają się zabawki obrazujące anatomiczne i realne proporcje ciała kobiet. Mamy też Barbie Plus Size, w którym to modelu lalka jest niewysoka i ma pokaźną nadwagę. Założeniem tej serii zabawek jest wyprodukowanie lalki wyglądającej jak zwykłe kobiety, które otaczają dziecko i z którymi może się ono identyfikować.
Barbie Shero-nowe superbohaterki
W roku 2015 świat wita nową serię lalek nazwaną Barbie Shero. To ekskluzywna linia zabawek, które produkowane są w pojedynczych egzemplarzach. Mattel wypuszcza na rynek lalki dla których inspiracją do powstania są znane kobiety, które osiągnęły sukces. Własnych lalek doczekały się Celia Cruz i Samantha Cristoforett, ale również i Polki. W 2018 roku twarzą lalki została nasza podróżniczka Martyna Wojciechowska. Rok później w 2019 roku była nią influencerka i kierowczyni TIRa, tzw. trucking girl Iwona Blecharczyk. Dwa lata później, w roku 2021 została nią lekkoatletka i złota medalistka z Tokio Anita Włodarczyk.